Według PRCH wskaźnik odwiedzalności centrówa handlowych był w 2018 roku niższy od tego z 2017 roku w każdym miesiącu. Dynamika spadków wzrosła jednak znacząco od marca do listopada, kiedy zakaz handlu w niedziele oznaczał sklepy zamknięte w 2 lub 3 niedziele.
Jeśli chodzi o średnie obroty z mkw. powierzchni handlowej, w 2018 roku wynik był gorszy od 2017 roku o 0,8 proc. Centra handlowe zanotowały lepszy okres w styczniu, lutym i marcu, ale także w czerwcu i listopadzie. W pozostałe miesiące przychody z metra kwadratowego były niższe niż rok wcześniej.
PRCH przeanalizowało także dokładnie odwiedzalność centrów handlowych od marca do grudnia. Jak wynika z badań opublikowanych przez organizację, największy spadek odwiedzalności był w kwietniu (-9 proc.) oraz w lipcu (-8 proc.). „Najlepiej” było w grudniu – tu spadek wyniósł 1 proc., ale jak podaje PRCH, przy tylko jednej niedzieli z zakazem handlu.
W przypadku obrotów centrów handlowych, ich zarządcy oraz najemcy powinni cieszyć się z wyników w marcu, czerwcu i listopadzie (wzrost sprzedaży w porównaniu do 2017 roku o 1, 3 i 2 proc.). Najgorszym miesiącem był lipiec (spadek o 6 proc.). W każdym innym miesiącu spadek ten wynosił 4 proc., za wyjątkiem grudnia, kiedy to obroty w centrach handlowych spadły o 1 proc.
Jeśli chodzi o konkretne branże najemców w centrach handlowych, w 2018 roku najbardziej wzrosły przychody firm z segmentu dom i ogród (o 9 proc.) i usług (o 5 proc.). Znaczne straty ponieśli najemcy z segmentu: rozrywka (aż o 15 proc.) oraz żywność (o 7 proc.).
Jak tłumaczy Radosław Knap, zakaz handlu mocno wpłynął na wyniki najemców i samych centrów handlowych pomimo dobrej koniunktury na rynku i wzrostu sprzedaży detalicznej. Jednocześnie w tym roku spodziewane jest co najmniej kontynuowanie trendów, co pokazują już pierwsze wyniki za sprzedaż w br.