– W Polsce zgodnie z danymi Kantar TNS, na razie tylko 1/3 firm umożliwia pracownikom korzystanie z pracy zdalnej i to w ograniczonym modelu. To pokazuje, że elastyczne podejście do godzin i miejsca pracy nie jest jeszcze powszechną praktyką w naszym kraju. Jednak analizując sytuację na rynku pracy możemy przypuszczać, że w najbliższej przyszłości coraz więcej pracodawców będzie zgadzać się na częściowe wykonywanie obowiązków zdalnie – mówi Piotr Dziedzic, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Michael Page.
Wydaje się, że ewolucja podejścia pracodawców do tematu większej elastyczności jest tylko kwestią czasu. Przyczyni się do niej z pewnością silna pozycja kandydatów na rynku pracy, którzy obok benefitów pozapłacowych, oczekują właśnie coraz większej elastyczności.
– Zaoferowanie możliwości pracy z domu od czasu do czasu lub wprowadzenie elastycznych godzin może w dłuższej perspektywie znacznie zwiększyć atrakcyjność firmy na rynku, zmniejszyć rotację pracowników i przyciągnąć kandydatów do przedsiębiorstwa – dodaje Piotr Dziedzic z Michael Page.