Segregowanie odpadów deklaruje tylko 66 proc. Polaków – wynika z najnowszych badań. Może to mieć związek z niską świadomością na temat segregacji śmieci. Tylko 15 proc. badanych potrafiłoby poprawnie posegregować przykładowe artykuły podczas wyrzucania.
Badanie przeprowadzili ARC Rynek i Opinia oraz Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Jedynie 15 proc. badanych odpowiedziało poprawnie na wszystkie pytania odnoszące się do segregowania śmieci (do którego pojemnika wyrzucić zużytą chusteczkę higieniczną, karton po soku i tłusty papierek po maśle).
Inną poruszaną kwestią była konieczność mycia opakowań metali i tworzyw sztucznych przed wyrzuceniem. 75 proc. osób nie wiedziało, że nie trzeba płukać tego typu odpadów.
– Pojemniki do segregacji często oznakowane są tylko nazwą surowca głównego, który należy tam wrzucać. Np. na żółtym pojemniku jest często napis „plastik” podczas kiedy wrzucamy tam nie tylko plastik, ale i metale, aluminium i opakowania wielomateriałowe. Dobrym przykładem jest również szkło. Dla przeciętnej osoby szkłem jest szklanka, szyba, lustro, butelka i kubek, bo szkło to szkło. Mało kto z nas wie, że do szkła wrzucamy tylko słoik i butelkę – tłumaczy Jakub Tyczkowski, prezes Rekopol.
– Problemem jest również mnogość różnorodnych często wielomateriałowych opakowań, z którymi konsument nie wie co robić – czy wyrzucić do odpadów zmieszanych czy dzielić na części? Do poprawy tego stanu rzeczy mogłyby się przyczynić wyraźne informacje na pojemnikach – dodaje Tyczkowski.
foto:archiwum