W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor jest już prawie 116 tys. dłużników wymiaru sprawiedliwości. Polacy najczęściej nie płacą grzywien oraz kosztów sądowych. W ciągu roku liczba dłużników Temidy wzrosła dwukrotnie, a ich łączna zaległość zwiększyła się ze 104 mln zł do ponad 309 mln zł. Najwyższa nieopłacona grzywna wynosi 7 mln zł, a wartość niezwróconego majątku pochodzącego z przestępstwa przekracza 45 mln zł. Na duże wzrosty długów wobec wymiaru sprawiedliwości ma wpływ rosnące zaangażowanie sądów we wpisywanie dłużników do rejestrów.
Na 370 sądów powszechnych działających w Polsce, tylko 30 nie mobilizuje dłużników do spłaty np. zaległych grzywien czy kosztów sądowych. Reszta przekazuje już dane niepłacących osób do BIG-ów w tym BIG InfoMonitor. Widać efekty. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, w ciągu roku o prawie 100 proc. wzrosła liczba dłużników sądowych, a zaległość niemal trzykrotnie. W sumie sądy wpisały do rejestru BIG InfoMonitor 115 895 osób i mają do odzyskania 309 114 673 zł.
– Z pewnością, duże znaczenie w ułatwieniu przekazywania dłużników do rejestrów, dla mocno obciążonych pracą sądów miała platforma, nad którą pracowaliśmy wspólnie z innymi BIG-ami i Ministerstwem Sprawiedliwości. Za pomocą jednego kliknięcia sądy mogą teraz przesyłać informacje o swoich dłużnikach do wszystkich BIG-ów jednocześnie – przypomina Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Dzięki temu rozwiązaniu mogą w szybki i prosty sposób zwiększyć szanse na odzyskanie, jak widać z naszych danych, całkiem sporych sum – dodaje. Jedną z przyczyn umożliwienia wpisywania dłużników sądowych do rejestrów BIG było zwiększenie skuteczności ściągalności grzywien. Statystyki BIG InfoMonitor nie pozostawiają wątpliwości, że to właśnie skazani na kary finansowe najczęściej unikają ich uregulowania, choć w większości przypadku nie są to ogromne sumy, bo średnia wartość nieopłaconej grzywny to ok. 1 460 zł.
101 tys. osób nie zapłaciło grzywien wartych niemal 208 mln zł
Wśród blisko 116 tys. dłużników sądowych najwięcej osób – 101,8 tys. trafiło do rejestru z powodu grzywien. Wiele osób nie uregulowało też kosztów sądowych. Z tego właśnie powodu wpisanych jest ponad 58,2 tys. dłużników. Pozostałe powody wpisu są już zdecydowanie mniej znaczące, ponad tysiąc osób znajduje się w rejestrze ze względu na nieopłacone nawiązki na rzecz Skarbu Państwa (orzekane w sytuacjach, gdy przepadek przedmiotów pochodzących z przestępstwa jest niewspółmierny do wagi popełnionego czynu), a 249 dłużników nie zapłaciło sumy uznanej przez sąd za przedmiot przepadku (chodzi tu o zwrot korzyści pochodzących z przestępstwa). Z kolei 53 osoby nie uregulowały kar porządkowych (które można dostać za zabieranie głosu bez zgody sądu, czy używanie nieparlamentarnego słownictwa na sali rozpraw).
Maksymalna zaległość, widniejąca w BIG InfoMonitor, to suma jaką według sądu skazany powinien oddać, ponieważ wzbogacił się w wyniku przestępstwa – wynosi prawie 45,3 mln zł. Wrażenie robi też najwyższa nieopłacona grzywna, jest to niemal 7 mln zł. Znaczący jest też maksymalny dług powstały z powodu nieopłaconych kosztów sądowych – 226,7 tys. zł. Przeciętna zaległość z tytułu nieopłaconej grzywny to jednak znacznie mniej, bo 1459 zł, a z tytułu kosztów sądowych 491 zł.
Widać po danych, że wiele osób jest wpisanych przez sądy kilkukrotnie. Na 116 tys. osób przypada ponad 212 tys. różnego rodzaju długów wobec Temidy. Większość sądowych dłużników nie ma czystej karty również w innych instytucjach. 67,7 tys. osób ma także inne długi wpisane do BIG InfoMonitor, w grę wchodzi ponad 1,5 mld zł. Z tego m.in. 571 mln zł to zobowiązania alimentacyjne, 311 mln zł pożyczki i kredyty, 41 mln zł niezapłacone rachunki telefoniczne i prawie 11 mln zł opłaty karne za jazdę bez biletu.
Niemal co czwarty sądowy dłużnik to Ślązak
Najwięcej pracy z wpisywaniem dłużników mają sądy ze Śląska, stąd pochodzi ponad 27 tys. osób, które nie zapłaciły m.in. kosztów rozpraw czy grzywien. Łączna wartość ich zaległości przekracza 63,1 mln zł. Na kolejnym miejscu znajduje się Mazowsze, gdzie liczba dłużników dochodzi do 16 tys. osób, a dług do 51 mln zł. Następny jest Dolny Śląsk, tutaj sądom niemal 29 mln zł, winnych jest pieniądze ponad 14 tys. osób – wynika z danych BIG InfoMonitor.
W pozostałych województwach liczba dłużników nie przekracza 10 tys. osób. Najsolidniej do zobowiązań wobec wymiaru sprawiedliwości podchodzą mieszkańcy województw: lubuskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. Osoby zgłoszone do BIG z informacją o niezapłaconym zobowiązaniu mogą mieć problem z uzyskaniem kredytu, pożyczki, a także z podpisanie umowy na telefon, internet, czy telewizję kablową.