Wzrost cen wynajmu przyspieszył w większości największych polskich miast. Zdaniem ekspertów, motorem wielu transakcji byli studenci, którzy w sierpniu intensywnie poszukiwali lokum przed rozpoczęciem roku akademickiego.
Najmocniej oczekiwania wynajmujących mieszkania w porównaniu ze spokojnym pod tym względem lipcem wystrzeliły w Lublinie (wzrost średnio o 5,5 proc.), gdzie w ogłoszeniach najmu wpisywano średnio 2238 zł/m-c. Na tak znaczący wzrost wpłynęły zwłaszcza ceny ofertowe najpopularniejszych mieszkań o powierzchni od 38 do 60 mkw., które po raz pierwszy były wyceniane średnio powyżej 2000 zł/m-c – wynika z danych Bankier.pl udostępnionych przez serwis nieruchomości Otodom.pl.
Wyższe stawki zamieszczane w ofertach najmu odczuli także szukający lokum w Bydgoszczy, gdzie oczekiwano średnio 1878 zł/m-c (wzrost o 5 proc.).
Nominalnie najmocniej w porównaniu z lipcem w górę poszły ceny ofertowe wynajmu w Warszawie (średnio o 129 zł/m-c i 3 proc.), gdzie wyniosły średnio 4481 zł/m-c – najwięcej od listopada 2017 r.
Do 2000 zł/m-c zmierzają z kolei średnie oczekiwania wynajmujących mieszkania w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski wzrost w skali miesięcznej wyniósł 2,7 proc. przekładając się na 1977 zł/m-c, a więc poziom nie widziany od stycznia 2018 r.
Od listopada 2018 r. kwoty w ofertach wynajmu spadają za to w Katowicach, choć sierpniowa obniżka była jedynie kosmetyczna i wyniosła średnio 0,1 proc. (nominalnie 1 zł/m-c).
W stolicy woj. śląskiego dynamika cen poszczególnych metraży cechowała się w sierpniu największą rozbieżnością. Dla porównania, ceny ofertowe najmniejszych kawalerek o powierzchni do 38 mkw. spadły w relacji do lipca o 5,7 proc., a największych mieszkań o powierzchni od 60 do 90 mkw. wzrosły w tym samym czasie o 6,3 proc.
Ciekawą tendencję na rynku nieruchomości odnotowano w sierpniu w Gdańsku. Wraz z boomem na rynku pierwotnym i dynamicznym wzrostem cen ofertowych mieszkań wystawionych na sprzedaż, średnie ceny najmu spadły o blisko 2 proc.
– Boom na zakup mieszkania w tym mieście nie przekłada się na zwiększanie wysokości czynszów. Przez rok wzrosły one o 3 proc., podczas gdy ceny zakupu na rynku wtórnym wzrosły o 9 proc., a na pierwotnym – aż o 17 proc. – zauważa Jarosław Krawczyk z serwisu nieruchomości Otodom.pl. – Inna rzecz, że pod względem stawek najmu Gdańsk jest wciąż najdroższym miastem po Warszawie. Może więc dotarł już do granicy, której rynek nie jest w stanie przekroczyć – dodaje.
Jeszcze bardziej stabilne ceny najmu utrzymują się we Wrocławiu, gdzie w sierpniu wynajmujący oczekiwali średnio 2431 zł/m-c. W porównaniu z sierpniem ubiegłego roku spadły one jedynie o 0,7 proc., a w relacji do sierpnia 2017 r. o 0,9 proc.
Najmocniejszy spadek oczekiwań wynajmujących w skali roku zanotowano w z kolei Krakowie (średnio o 6,1 proc.), gdzie odstępne było wyceniane średnio na 2351 zł/m-c. Na przeciwnym biegunie znaleźli się szukający lokum na wynajem w Lublinie, gdzie stawki ofertowe w ciągu roku wzrosły średnio o 8,1 proc. i wyniosły średnio 2238 zł/m-c.
W przypadku poszczególnych metraży najmocniej – o blisko 10 proc. – wzrosły ceny ofertowe najmniejszych mieszkań o powierzchni do 38 mkw. w Poznaniu, które wyceniane były w sierpniu na 1405 zł/m-c.
Marcin Kaźmierczak
Źródło: