W pierwszym półroczu 2019 r. liczba oszukańczych transakcji kartami osiągnęła poziom 94 tys. To o blisko 16 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – wynika z danych udostępnionych przez Narodowy Bank Polski.
Bank centralny opublikował nowe dane na temat oszustw kartowych. Jak wynika z opracowania, rośnie liczba fraudów z wykorzystaniem kart płatniczych. W pierwszym półroczu było ich 94 tys., co stanowi wzrost o 16 proc. w porównaniu do danych z pierwszego półrocza 2018 r. Wartość transakcji oszukańczych wyniosła 27,3 mln zł i była wyższa niż w poprzednim półroczu o 18 proc. Pod względem wartości największy udział transakcji oszukańczych odnotowano w transakcjach kartami sfałszowanymi (50 proc.).
Najwięcej transakcji oszukańczych banki raportowały w kategorii „Inne” (53,3 proc.). Są to transakcje dokonane przez przejęcie numeru karty bez jej fizycznego udziału (m.in. transakcje internetowe i telefoniczne). Kolejną kategorią pod względem liczby operacji oszukańczych były transakcje dokonane kartami sfałszowanymi (34,6 proc. ), a następnie kartami zgubionymi i skradzionymi (12,1 proc.).
Analitycy NBP zwracają uwagę, że w I półroczu 2019 r. największy wzrost w liczbie operacji oszukańczych odnotowano w kategorii „Karty sfałszowane”. W ten sposób dokonano 32,6 tys. oszustw, co stanowi wzrost o 31 proc. w porównaniu do danych z ubiegłego roku.
Większość transakcji oszukańczych dokonanych w I półroczu 2019 r. przy użyciu kart wydanych w Polsce realizowana była poza granicami kraju (84 proc.). Przeważały transakcje typu card not present, czyli bez fizycznego użycia karty. Z kolei w kraju przeważały transakcje oszukańcze przy użyciu kart zgubionych i skradzionych.
W I półroczu 2019 r. średnia wartość transakcji oszukańczej dokonanej kartą płatniczą wynosiła 288,9 zł i była wyższa o 1,7 proc. w stosunku do poprzedniego półrocza.
Jak podaje NBP, w analizowanym okresie fraudy na kartach stanowiły zaledwie 0,003 proc. liczby i 0,007 proc. wartości wszystkich transakcji dokonanych kartami płatniczymi wydanymi przez banki. Pod tym kątem Polska może pochwalić się jednym z najniższych w UE poziomem fraudów w stosunku do ogólnej wartości transakcji kartowych.